Jako "bardzo konstruktywną i rzeczową" określił premier Mateusz Morawiecki wtorkową rozmowę z politykami Lewicy nt. Funduszu Odbudowy. Warunki Lewicy nie były łatwe, ale uznaliśmy je za cenne, także z punktu widzenia rozwoju gospodarczego - powiedział w środę szef rządu.

Premier Mateusz Morawiecki spotkał się we wtorek z przedstawicielami Lewicy w sprawie unijnego Funduszu Odbudowy i związanego z nim Krajowego Planu Odbudowy. W spotkaniu uczestniczyli też przedstawiciele klubu PiS. Obie strony porozumiały się w sprawie poparcia dla KPO. Według europosła Roberta Biedronia, rząd zgodził się na wszystkie warunki Lewicy zaproponowane do KPO.

W środowym wywiadzie dla Polsat News premier określił wtorkową rozmowę z politykami Lewicy jako "bardzo konstruktywną i rzeczową, choć niełatwą". "To nie były łatwe rozmowy - warunki czy propozycje z tamtej strony były bardzo konkretne, ale my te warunki uznaliśmy za cenne, nie tylko dlatego, że one przybliżają nasze stanowiska, ale również za cenne z punktu widzenia rozwoju gospodarczego, czy dodatkowych mieszkań, zrobienia wszystkiego, co można, żeby tych mieszkań było jak najwięcej. To jest pięta achillesowa nie ostatnich 30 lat, 80 lat, tylko jak sięgniemy w przeszłość jeszcze głębiej, to był tu ogromny deficyt" - stwierdził Morawiecki.

Szef rządu podkreślił, iż rząd "dogadał się" z Lewicą, ponieważ "liczy się Polska". "I nie można żonglować, kuglować, nie można ryzykować dobrem obywateli. Tutaj nie liczą się interesy partyjne - tutaj przede wszystkim liczy się Polska. To jest polska racja stanu, a nie racja tej czy innej partii politycznej" - przekonywał premier.