Ostatnio głośno było o wizycie koszykarza Dennisa Rodmana w Korei Północnej, jednak to nie pierwszy raz, gdy światowej sławy gwiazda wspiera swoim wizerunkiem jakiegoś dyktatora. I nie pomagają protesty obrońców praw człowieka - wysokie honoraria są tak kuszące, że kolejni artyście decydują się na występy przed potępianymi przez świat politykami.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, ŻEBY ZOBACZYĆ GALERIĘ.
1
Gerard Depardieu, Elizabeth Hurley i Steven Segal u Kadyrowa
Gośćmi byli także modelka i aktorka Elizabeth Hurley, aktor Steven Segal i wreszcie obywatel Rosji Gerard Depardieu. Całą trójka grała w filmie kręconym w Czeczeni.
Depardieu spędził wieczór z Kadyrowem, zatańczył z nim kaukaski taniec lezginkę i oświadczył: "Jestem pewny, że w Groznem żyją szczęśliwi ludzie."
Newspix / Olivier Huitel
2
Sting w Uzbekistanie
Nawet znany z działalności na rzecz praw człowieka piosenkarz Sting zdecydował się na ten krok - w październiku 2009 roku artysta zagrał na festiwalu w Taszkiencie, dla Gulnary Karimovej – córki Isloma Karimova, prezydenta Uzbekistanu. Za występ zainkasował 2 miliony funtów.
Kiedy prasa opisała sprawę, Sting bronił się, że koncert był jedynie zorganizowany przez córkę dyktatora, ale płacił za niego UNICEF. Organizacja zaprzeczyła tym doniesieniom, a wtedy piosenkarz stwierdził, że choć wiedział o fatalnej reputacji Karimowa, to uznał, że „bojkoty kulturalne przynoszą więcej szkody niż pożytku".
Newspix / Loona
3
Jennifer Lopez w Turkmenistanie
Lopez zagrała na urodzinach autorytarnego władcy kraju, Gurbangula Berdimuhamedowa. Za występ piosenkarka miała otrzymać ponad milion dolarów.
Newspix / SPH
4
Kanye West w Kazachstanie
Doświadczenia kolegów nie przekonały Westa, który nie potrafił odmówić propozycji prezydenta Kazachstanu, Nursułtana Nazarbajewa, by zagrać na weselu jego wnuka.
Według doniesień amerykańskich mediów, muzyk dostał za występ w luksusowym hotelu Royal Tulip w Ałmaty aż trzy miliony dolarów.
Newspix / CV1HSS
5
Nelly Furtado u Kaddafiego
Równie popularnym pracodawcom jak despoci republik kaukaskich był kiedyś dyktator Libii Muammar Kaddafi. Na pracę dla członków rodziny obalonego władcy zdecydowała się piosenkarka Nelly Furtado - w 2007 roku za trwający zaledwie 45 minut prywatny występ we włoskim hotelu otrzymała milion dolarów.
Kiedy spraw wyszła na jaw, jako pierwsza artystka przyznała się do tego typu występu i zapewniła, że całą sumę przeznaczyła na cele charytatywne, zmuszając tym samym inne gwiazdy do tego typu zachowań.
Newspix / Brent Perniac
6
Beyonce u Kaddafiego
Przypadek Furtado nie powstrzymał jej koleżanki Beyonce od występu w 2010 roku na kolejnym przyjęciu u rodziny Kaddafiego zorganizowanym na Karaibach - piosenkarka zainkasowała wtedy za to 1,2 mln dolarów.
Na wyspie St. Barts towarzyszył życiowy partner - znany raper i producent muzyczny Jay-Z oraz inne gwiazdy: Usher, Jon Bon Jovi i Lindsay Lohan. Po piosenkarkę wysłano specjalny odrzutowiec, a znani goście Kaddafich kursowali specjalnie przeznaczonymi do transportowania gości łodziami między luksusowymi jachtami a wybrzeżem wyspy.
Po ponad roku, kiedy sprawa wyszła na jaw, piosenkarka oznajmiła, że całość wynagrodzenia przekazała na pomoc dla mieszkańców Haiti.
Newspix / Christopher SmithAdMedia
7
Mariah Carey u Kaddafiego
Także Mariah Carey wystąpiła na przyjęciu zorganizowanym przez synów Kaddafiego. Za występ otrzymała podobno milion dolarów, ale pomimo sprawy, pieniędzy nie przeznaczyła - jak inne gwiazdy - na cele charytatywne. Piosenkarka tłumaczyła tylko, że byłą naiwna i nie wiedziała, dla kogo gra - "jest to lekcja, z której uczyć powinni się wszyscy artyści”.
Newspix / Dennis Van Tine
8
Naomi Campbell - diamenty od Taylora
Słynna modelka kilka lata temu musiała zaznawać w Hadze na procesie sądzonego za zbrodnie przeciwko ludzkości byłego prezydenta Liberii Charlesa Taylora.
A to wszystko z powodu nieoszlifowanego diamentu, jaki we wrześniu 1997 r. Taylor podarował czarnoskórej piękności po kolacji, jaką na cele dobroczynne wydał w Kapsztadzie ówczesny prezydent RPA Nelson Mandela.
Na procesie Campbell tłumaczyła, że diament był w sakiewce, a ona nie zdawała sobie sprawy z jej zawartości, bowiem wcześniej miała do czynienia tylko z „błyszczącymi diamentami w pudełeczkach”. Samym prezentem nie była zaskoczona, ponieważ często otrzymywała je od swoich wielbicieli.
Newspix / Olivier Huitel
9
Manic Street Preachers u Fidela
W 2001 roku podczas koncertu zespołu na Hawanie gościem honorowym był sam Fiedel Castro, a muzycy przed występem odbyli z dyktatorem pogawędkę. Uczciwie trzeba przyznać, że - w przeciwieństwie do innych gwiazd - za swój występ nie zainkasowali miliona dolarów.
Newspix / SH5
10
Dennis Rodman
Sławny koszykarz ostatnio był już po raz czwarty w Pjongjangu - tym razem pojechał, by złożyć mu życzenia urodzinowe Kim Dzong Unowi, którego nazywa przyjacielem. Rodman zaśpiewał mu nawet "Happy Birthday". Zabrał też ze sobą innych byłych zawodników koszykarskiej ligi NBA.
Do tej pory Amerykanie wybaczali Rodmanowi wyjazdy do Korei Północnej, jednak tym razem przesadził. Były koszykarz powiedział bowiem przy okazji wizyty, że uwięziony przez północnokoreański reżim misjonarz amerykańskiego pochodzenia Kenneth Bae "sam jest winien sytuacji, w której się znalazł".
Rodman przeprosił za swoje słowa i dodał, że w trakcie udzielania wywiadu był pod wpływem alkoholu i miał za sobą stresujący dzień. Po czym udał się na odwyk.
Do tej pory Amerykanie wybaczali Rodmanowi wyjazdy do Korei Północnej, jednak tym razem przesadził. Były koszykarz powiedział bowiem przy okazji wizyty, że uwięziony przez północnokoreański reżim misjonarz amerykańskiego pochodzenia Kenneth Bae "sam jest winien sytuacji, w której się znalazł".
Rodman przeprosił za swoje słowa i dodał, że w trakcie udzielania wywiadu był pod wpływem alkoholu i miał za sobą stresujący dzień. Po czym udał się na odwyk.">
Newspix
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję