Najprawdopodobniej w tym tygodniu poznamy nowych ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego. Najwyższa pora na zamknięcie ciągnącej się od jesieni dyskusji o rekonstrukcji, bo spora część urzędników czeka na to, kto będzie ich szefem. – 40 proc. administracji rządowej nie pracuje, czekając na rozstrzygnięcia – mówi jeden z polityków PiS. W przypadku obsady stanowiska ministra finansów najpoważniejszym kandydatem, który – jak przekonują nasi informatorzy – zyskał już akceptację kierownictwa politycznego PiS, jest wiceminister finansów Teresa Czerwińska, która odpowiada za budżet. Jednak w niedzielę pojawiły się wokół niej kontrowersje. Wirtualna Polska podała, że urodziła się ona w 1974 r. w Dyneburgu na Łotwie, która wówczas należała do ZSRR, co miałoby być przeszkodą w uzyskaniu dostępu do informacji niejawnych. Resort finansów wiadomość o odmowie dostępu do tego typu informacji zdementował, ale nie podał, czy o taki dostęp występowano. Na liście kandydatów na szefa MF pojawia się też Paweł Gruza, wiceminister finansów odpowiedzialny za podatki, i prawa ręka Mateusza Morawieckiego w sprawach gospodarczych – Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. W przypadku resortu rozwoju od początku mocnym kandydatem jest wiceminister Jerzy Kwieciński. Na giełdzie nazwisk pojawia się też Jadwiga Emilewicz, także wiceminister rozwoju. Jest wiceprezesem partii Jarosława Gowina Porozumienie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama