Oskarżony o „sianie nienawiści” opozycyjny bloger Eduard Palczys stanął w piątek przed sądem w Mińsku - informuje portal „Biełorusskije Nowosti”. Opozycja twierdzi, że stawiane mu zarzuty są bezpodstawne. Proces odbywa się za zamkniętymi drzwiami.

„Na podstawie niezależnej ekspertyzy jego tekstów możemy z całą pewnością stwierdzić, że oskarżenia pod jego adresem są bezpodstawne i mają charakter polityczny" – mówił Radiu Swaboda opozycjonista i działacz praw człowieka Aleś Bialacki, obecny przed budynkiem sądu. Przedstawiciele opozycji przeprowadzili tam akcję solidarności z blogerem.

25-letni Palczys, do niedawna znany wyłącznie pod pseudonimem John Silver, stworzył i prowadził portal 1863x.com, na którym publikowano treści polityczne, często krytyczne wobec władz Białorusi i Rosji.

Prokuratura zarzuca blogerowi sianie nienawiści na tle narodowościowym, rasowym i religijnym, a także dystrybucję materiałów pornograficznych. „Siania nienawiści” prokuratura dopatrzyła się w dziewięciu publikacjach na stronie 1863x.com, prowadzonej przez Palczysa. Za treści „pornograficzne” uznano dwa kolaże, mające symbolizować stosunki między Rosją i Białorusią.

Oskarżony twierdzi, że został zatrzymany w maju 2015 roku i na kilka tygodni umieszczony w szpitalu psychiatrycznym; następnie wypuszczono go z zakazem opuszczania kraju. Palczys wyjechał jednak na Ukrainę, gdzie spędził kilka miesięcy. W styczniu został aresztowany podczas próby wjazdu do Rosji w obwodzie briańskim. W maju br. doszło do jego ekstradycji na Białoruś, a zarzuty usłyszał w czerwcu.

Opozycja białoruska uważa bloegara za więźnia politycznego, prześladowanego na zlecenie władz rosyjskich za patriotyczną postawę. Proces uznają za ograniczenie wolności słowa i podstawowych praw obywatelskich.

W piątkowej pikiecie przed budynkiem sądu uczestniczyło ok. 10 osób, w tym przedstawiciele ugrupowań opozycyjnych Aleś Bialacki (Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”), Zmicier Daszkiewicz (Młody Front), Paweł Siawieryniec (Białoruska Chrześcijańska Demokracja), Alaksandr Łahwiniec (Ruch „Za wolność”). Wznosili okrzyki: „Wolność dla więźniów politycznych”, „Patriotyzm to nie ekstremizm”, „Trzymaj się”. Milicja spisała skandujących.

Przed budynkiem sądu byli obecni rodzice Palczysa, a także jego żona. Rodzice mówili, że są „dumni z syna”. Podkreślali, że ma on z natury ironiczne podejście do świata i po przeniesieniu do aresztu w Mińsku pisał, iż „mieszka teraz w centrum”.

Palczys był atakowany przez rosyjskie kręgi nacjonalistyczne za rzekomą rusofobię.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)