Ministerstwo sprawiedliwości Łotwy przedstawiło w czwartek projekt ustawy zakazującej noszenia burki w miejscach publicznych - poinformowało łotewskie radio. W 2015 r. podobną inicjatywę odrzucił parlament. Społeczność muzułmańska na Łotwie jest niewielka.

Według radia zakaz noszenia burki nie będzie obowiązywał w przypadku miejsc kultu religijnego oraz na terenie obiektów sportowych i kulturalnych; wyłączone byłyby z niego także przedstawicielki niektórych zawodów.

Minister sprawiedliwości Dzintars Rasnaczs z konserwatywnej partii Sojusz Narodowy (NA) podkreślił, że ustawa ma na celu przede wszystkim ochronę łotewskiego obszaru kulturowego, a dopiero w drugiej kolejności zapewnienie bezpieczeństwa.

W 2015 roku debatę o zakazie noszenia nakryć zasłaniających twarz wywołał w kraju prezydent Raimonds Vejonis, jednak zgłoszony przez opozycję projekt ustawy w tej sprawie nie znalazł poparcia w parlamencie.

Agencja dpa zauważa, że przyszłość obecnego projektu nie jest pewna - zanim dojdzie do debaty na forum parlamentu, ocenę proponowanego prawa muszą wydać pozostałe ministerstwa oraz koalicyjny rząd.

Dpa przypomina, że w miejscach publicznych w tym kraju widok burki lub innego islamskiego nakrycia głowy to rzadkość; Łotwa nieczęsto jest wybierana przez migrantów jako kraj docelowy, a łotewska społeczność muzułmańska jest bardzo nieliczna. Mimo to - zauważa agencja - część społeczeństwa silnie sprzeciwia się przyjmowaniu uchodźców.