Władze Turcji mają dowody, że 24 usuniętych w niedzielę burmistrzów miast na południowym wschodzie kraju wspierało bojowników kurdyjskich i powinni byli zostać usunięci już wcześniej - oświadczył w poniedziałek w Stambule prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.

W rozmowie z dziennikarzami Erdogan powiedział, że miasta, które wspierały bojowników będą musiały za to zapłacić.

Prokurdyjska opozycja nazwała ostatnie zmiany "administracyjnym zamachem stanu".

Chodzi o miasta, w których rządzili miejscowi współpracownicy opozycyjnej prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP), trzeciego co do wielkości ugrupowania w parlamencie. Na miejsce 24 burmistrzów powołano nowych administratorów.

Jak mówił w zeszłym tygodniu Erdogan, obecnie trwa największa w historii kampania wymierzona w bojowników z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), która od ponad 30 lat walczy o większą autonomię dla Kurdów. Wyjaśnił, że kluczowym elementem tej walki jest usuwanie ze stanowisk urzędników, którzy są powiązani z PKK.