Według doniesień RFI, na które powołuje się agencja dpa, jednostki sił bezpieczeństwa użyły wobec demonstrantów gazu łzawiącego. Była to reakcja na wcześniejsze obrzucenie kamieniami przez opozycjonistów. Aby rozpędzić protestujących użyto armatek wodnych.

W niektórych dzielnicach stolicy demonstranci zdewastowali centrum handlowe, obrabowali bank oraz zniszczyli wiele budynków, w tym dom ministra spraw wewnętrznych.

Wcześniej demonstrujący podpalili część gmachu parlamentu.

Zanim doszło do starć szef MSW Pacome Moubelet-Boubeya podał ostateczne wyniki głosowania, zgodnie z którymi Ali Bongo dostał 49,8 proc. głosów, a jego konkurent Jean Ping 48,2 proc. głosów. Różnica między oboma kandydatami to niecałe 5,6 tys. głosów.

Ping i opozycyjni członkowie centralnej komisji wyborczej (Cenap) nie uznali podanych oficjalnie wyników. Ich zdaniem, doszło do fałszerstw i nadużyć w trakcie wyborów i po nich.

Ali Bongo objął prezydenturę w 2009 r., kiedy to powyborcze protesty spustoszyły gospodarczą stolicę kraju, Port-Gentil. Doszło wtedy do zabójstw, plądrowania budynków i podpalenia francuskiego konsulatu. Wcześniej Gabonem rządził jego ojciec Omar, który na tym stanowisku spędził ponad 40 lat. (PAP)

mmi/