Polska jest bezpieczna, ponieważ nie wpuściliśmy na nasze terytorium uchodźców z Syrii, wśród których znajdują się islamscy terroryści” – taki przekaz można odczytać z wywiadów ministra spraw wewnętrznych i artykułów w prawicowych mediach. Przekaz ten jest w 100 proc. fałszywy. Jeżeli szef MSW u progu Światowych Dni Młodzieży nie wie, kim są islamscy terroryści, i źle definiuje zagrożenie terrorystyczne, to polska administracja państwowa może popełnić błędy podobne do tych popełnionych przez francuską policję w Nicei podczas święta narodowego.



Uchodźcy to nie terroryści. Wśród uchodźców może się znajdować wysłannik Państwa Islamskiego, ale przygniatająca większość terrorystów islamskich to obywatele Francji czy Belgii, którzy się tam urodzili i wychowali, i wcale nie muszą być Arabami. Polska policja będzie wypatrywała w tłumie brodatych, ciemnoskórych mieszkańców Bliskiego Wschodu, a bombę może podłożyć 16-letnia dziewczyna, bo właśnie wśród nastolatek – rdzennych Francuzek i Niemek – najczęściej dochodzi do konwersji na islam. Slogan „Polska jest bezpieczna, bo nie wpuściliśmy uchodźców” jest nie tylko fałszywy, lecz także szkodliwy dla bezpieczeństwa Polaków.