Rosja śledzi przesunięcia sił NATO w pobliżu swych granic i podejmuje kroki w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Skomentował w ten sposób - pisze TASS - plan umieszczenia batalionów NATO w Europie Wschodniej.

"Nasz resort obrony i odpowiednie służby śledzą oczywiście w należyty sposób zmiany dyslokacji obcych sił zbrojnych koło naszych granic. Analizują te wszystkie przesunięcia i zmiany kontyngentów, i oczywiście podejmują niezbędne działania w celu wypełnienia swoich funkcji; są nimi obrona interesów i zapewnienie bezpieczeństwa Rosji" - powiedział we wtorek prezydencki rzecznik.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg potwierdził w poniedziałek, że Sojusz planuje wzmocnić swą wschodnią flankę poprzez rotacyjną obecność czterech batalionów w krajach bałtyckich i w Polsce. Ostateczne decyzje mają zapaść na lipcowym szczycie NATO w Warszawie. (PAP)