Z budynku amerykańskiej placówki, która znajduje się niedaleko siedziby misji NATO w Afganistanie, dobiegał dźwięk syreny alarmowej.
Na razie nie wiadomo, co spowodowało wybuch.
Agencja AFP pisze, że do eksplozji doszło w momencie, gdy ludzie szli do pracy. Wybuch był tak silny, że zatrzęsły się pobliskie budynki, a z okien wyleciały szyby.
Przed tygodniem talibscy rebelianci ogłosili rozpoczęcie "wiosennej ofensywy". (PAP)