Michel Platini jest przekonany, że wyrok na niego FIFA już dawno wydała. Zawieszony w prawach członka instytucji piłkarskich na trzy miesiące, dotychczasowy szef Europejskiej Federacji Piłki Nożnej UEFA był wczoraj nieobecny na przesłuchaniu w Szwajcarii. Reprezentował go jego adwokat.

Michel Platini jest przekonany, że wyrok na niego FIFA już dawno wydała. Zawieszony w prawach członka instytucji piłkarskich na trzy miesiące, dotychczasowy szef Europejskiej Federacji Piłki Nożnej UEFA był wczoraj nieobecny na przesłuchaniu w Szwajcarii. Reprezentował go jego adwokat.

Platini wyjaśnił, że nie chciał stawać przed Komisją Etyki FIFA, gdyż doskonale zdaje sobie sprawę, iż już dawno uznano go winnym. Podkreśla, że zarzuty opierają się na podejrzeniach, plotkach i pomówieniach, a nie na faktach. Szefowi UEFA zarzuca się, że od FIFA otrzymał milion osiemset tysięcy euro. Platini twierdzi, że było to wynagrodzenia za pracę konsultanta prezesa Światowej Federacji Piłki Nożnej. Dodał, że nie ma zaufania co do czystości intencji ludzi odpowiedzialnych za sprawy dyscyplinarne w FIFA.

Z tych kręgów pochodzi anonimowa informacja, iż uniewinnienie Michela Platiniego byłoby nie do zaakceptowania dla sądu. W mediach francuskich odezwały się głosy, że taki rozwój sytuacji jest bardzo na rękę Kremlowi, który obawia się, iż Michel Platini jako szef FIFA mógłby podważać uczciwość przyznania Rosji organizacji Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Przed kilkoma dniami Władimir Putin uznał, iż były szef FIFA, która przyznała ten zaszczyt Moskwie, Sepp Blatter, zasługuje na pokojową Nagrodę Nobla.