Borys Budka nie wyobraża sobie, by prezydent nie uszanował wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Uznał on, że trzech z pięciu sędziów Trybunału, których ślubowania nie przyjął prezydent, zostało wybranych zgodnie z konstytucją.

Borys Budka z PO uważa, że w tej sytuacji wczorajszy wybór pięciu sędziów i przyjęcie ślubowania od czwórki z nich są nieważne. Jego zdaniem prezydent powinien szybko pozbyć się doradców, którzy nakłonili go do tego, by naraził na szwank swój autorytet.

Poseł PiS Marek Ast, który przed Trybunału był sprawozdawcą w imieniu Sejmu, mówił, że nic w tej sprawie się nie zmienia. W jego opinii, sędziowie nie zajmowali się konstytucyjnością sejmowych uchwał w sprawie wyboru sędziów. W jego opinii, słowa o niezwłocznym przyjęciu ślubowania są "pojemne" i "trudno ocenić co Trybunał miał na myśli". "Na pewno nie miał na myśli niekonstytucyjnego działania prezydenta" - ocenił poseł PiS.

Trybunał uznał, że prezydent ma konstytucyjny obowiązek odebrania ślubowania od sędziego wybranego przez Sejm. Skoro w ustawie nie ma terminu, prezydent powinien to zrobić niezwłocznie, co jest podstawą europejskiej kultury prawnej - dodał sędzia Marek Zubik.