To "atak na Francję" - tak popularna rosyjska gazeta "Kommiersant" komentuje zamachy w Paryżu. Zauważa jednocześnie, że były to najstraszniejsze akty terroru w historii tego kraju.

Autor publikacji Maksim Jusin pisze, że "we Francji faktycznie ogłoszona została wojna" Jego zdaniem "akty terrorystyczne w Paryżu są wyzwaniem nie tylko dla Francji ale dla całego świata zachodniego" oraz są wojną "przeciwko wszystkim nam".

Z kolei gazeta "Moskowskij Komsomolec" ocenia , że akty terrorystyczne w Paryżu mogą być związane z ostatnimi porażkami Państwa Islamskiego. Ekspert Aleksander Ignatienko uważa, że kierownictwo Państwa Islamskiego "chce odwrócić uwagę społeczności międzynarodowej od swojego terytorium w Syrii i Iraku".

Tymczasem dziennik "Izwiestia" na swojej stronie internetowej poinformował , że w pobliżu Ambasady Francji w Moskwie wzmocnione zostały środki bezpieczeństwa . Teren wokół placówki dyplomatycznej pilnują patrole policyjne. Zaś pod budynkiem ambasady pojawił się policyjny autobus.