Teren został wyczyszczony i sprawdzony, czas na akcję żołnierzy. Prawdopodobnie w poniedziałek w Wałbrzychu pojawią się specjaliści z pułku saperów z Brzegu. Mundurowi sprawdzą działkę, na której ma być ukryty legendarny już wałbrzyski złoty pociąg. Nie będą jednak odkopywać znaleziska.

Akcję wojskowych, choć bez wskazywania konkretnego dnia, potwierdził minister obrony narodowej, Tomasz Siemoniak. Jak zaznacza minister, wojsko nie jest od szukania skarbów, ale od pomagania samorządom. "Przede wszystkim od tego, żeby nikt nie czuł się zagrożony tym znaleziskiem. Rozchodzą się plotki o minach, bombach, które rzekomo miałyby być tam ukryte - aby ten aspekt wyjaśnić, wojsko będzie w tę sprawę zaangażowane" - mówił Tomasz Siemoniak.

Żołnierze już na początku września przeprowadzili w Wałbrzychu rekonesans. Armię o pomoc poprosili prezydent Wałbrzycha oraz wojewoda dolnośląski.