Francuzki otrzymują mniejsze wynagrodzenie za tę samą pracę niż mężczyźni. Tak wynika z raportu ośrodka Insee na temat wynagrodzenia we Francji.

Konstytucja gwarantuje to samo uposażenie wszystkim za tę samą pracę bez względu na płeć pracownika. Ale to tylko teoria. Różnica między płacami kobiet i mężczyzn zaczyna się jednak powoli zmniejszać. W tej chwili kobiety przeciętnie zarabiają nieco ponad tysiąc dziewięćset euro miesięcznie - panowie o ponad czterysta więcej.

Największe różnice występują wśród kadr menadżerskich, kobiety zatrudnione w usługach zarabiają nieznacznie mniej od swoich kolegów.

Z raportu wynika, że im wyższa pensja, tym większa różnica w wynagrodzeniu. Wykształcenie niczego tu nie zmienia. Absolwentki renomowanej szkoły nauk politycznych, stanowiącej przepustkę do kariery, zarabiają już na starcie mniej niż ich koledzy z akademickiej ławki.