Rzecznik polskiego MSZ Marcin Wojciechowski poinformował wcześniej przez media społecznościowe, że stosowny list w tej sprawie wystosowała polska ambasada w USA. Jak dodał Wojciechowski, "sformułowania o Polsce w kontekście holocaustu są niedopuszczalne".
Adam Jarubas, kandydat PSL na prezydenta, w swoim wpisie na twitterze, żąda, by prezydent Bronisław Komorowski i szef resortu spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna wystąpili do dyrektora FBI o przeprosiny "za jego haniebne słowa o odpowiedzialności Polaków za holocaust." "Tak się kończy polityka wiecznego przepraszania za nie nasze winy w wykonaniu polityków Unii Wolności. Polacy, dumny naród , nie mogą dłużej pozwalać sobie na poniżanie i policzkowanie ze wschodu i zachodu"- napisał Adam Jarubas.
Janusz Palikot, kandydat Twojego Ruchu na prezydenta, zapowiedział na swoim koncie na Twitterze, że w sprawie skandalicznych słów Jamesa Comeya skieruje list do prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy.
Lider SLD Leszek Miller domaga się działań szefa polskiej dyplomacji. "Co na to pan minister Schetyna?"- pyta na Twitterze Miller.
Jarosław Gowin pochwalił działania polskiego ambasadora, który zażądał przeprosin od dyrektora FBI. "Takich działań ze strony państwa oczekuję. Gratulacje dla Ambasadora za właściwą reakcję"- napisał na Twitterze.
James Comey wygłosił 15 kwietnia przemówienie w Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie. Szef FBI mówił w nim o Polakach jako o "wspólnikach morderców", którzy poddając się nazistowskiej ideologii "pomagali mordować miliony".
Komentarze(5)
Pokaż:
Poza tym - jestem ciekawa, czy mord na Indianach i świadomość (lub podświadomość) Amerykanów, że żyją na skrwawionej ziemi nie ma wpływu na ich psychikę? Przecież motorem wszelkich wojen wszczynanych przez USA jest "amerykański interes narodowy na całym świecie". Co trzeba ćpać, żeby mieć przekonanie, że wszystko na świecie należy do USA?