Trawler „Dalnij Wastok” wykonywał zwyczajny rejs połowowy. Według świadków w pewnym momencie jednostka o coś uderzyła i na pokład zaczęła wdzierać się woda. Taką też wersję katastrofy przyjęli prokuratorzy z Komitetu Śledczego, badający przyczyny tragedii.
Tymczasem część uratowanej załogi obciąża winą nieżyjącego kapitana, który miał przyjąć na pokład więcej ładunku ryb niż przewidywała instrukcja bezpieczeństwa. Według nich wyniku przeciążenia statek gwałtownie przechylił się, nabierając wody.
Na pokładzie było 132 członków załogi, z których 76 to Rosjanie. W akcji ratowniczej uczestniczy śmigłowiec i 26 statków. Poszukiwania 15 marynarzy prowadzone są w bardzo trudnych warunkach. Temperatura powietrza oscyluje wokół 0 stopni Celsjusza.