Można się zastanawiać, kto pociągnął za spust, ale polityczna odpowiedzialność za śmierć Borysa Niemcowa jest jasna - powiedział w Poranku RDC były eurodeputowany, Paweł Kowal.

Były wiceminister spraw zagranicznych zaznaczał, że to, co mówił Niemcow, było bardzo nie na rękę obecnej rosyjskiej władzy z Władimirem Putinem na czele. Zdaniem Kowala, trzeba włożyć między bajki twierdzenia o osobistych motywach zabójstwa Niemcowa. Gość RDC podkreślił, że polityk został zastrzelony w centrum Moskwy po to, aby wszyscy Rosjanie zobaczyli, jaka jest cena za krytykę Kremla.

Paweł Kowal uważa, że zabójstwo Niemcowa jest wynikiem niebezpiecznej atmosfery, stworzonej przez władze Rosji. Nie ulega dla mnie najmniejszej wątpliwości, że stało się coś takiego, iż został wykonany pierwszy krok do terroru, także wobec przeciwników politycznych - oświadczył gość RDC. Dodał, że prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, która frakcja na Kremlu to zrobiła i w jakiej intencji.

Sam Władimir Putin reagując na śmierć Niemcowa stwierdził, że "to brutalne morderstwo ma wyjątkowo prowokacyjny charakter". Borys Niemcow, jeden z przywódców rosyjskiej opozycji, został zastrzelony w piątek wieczorem niedaleko Kremla. Sprawców dotąd nie ustalono.