Według Donalda Tuska, pośrednictwo kanclerz Niemiec i prezydenta Francji daje większe szanse na sukces i skuteczność. "Jestem tutaj, żeby pomagać, a nie żeby przeszkadzać. Kwestia ustanowienia pokoju na Ukrainie nie może być przedmiotem konkurencji czy ambicji między instytucjami i politykami w Europie. To jest za poważna sprawa. Chodzi o życie tysięcy ludzi, chodzi o niepodległość dużego, europejskiego kraju" - dodał Donald Tusk. Podkreślił, że prezydent Francji i kanclerz Niemiec mogą liczyć na jego pełne wsparcie w tych negocjacjach.

Dodał również, że jest w stałym kontakcie z Angelą Merkel i Francois Hollande'em przed każdym spotkaniem. "Nie mam prawa narzekać na brak informacji i zaangażowania" - powiedział Donald Tusk.