Wstrzymanie walk od 15 lutego, wycofanie ciężkiej artylerii, prawdopodobnie też zmiana ukraińskiej konstytucji. W stolicy Białorusi, Mińsku, zakończyły się trwające od wczoraj rozmowy pokojowe dotyczące wschodniej Ukrainy. Brali w nich udział przywódcy Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji.

Po 16 godzinach rozmów szczegóły porozumienia przedstawił prezydent Rosji, Władimir Putin. Zakłada ono przerwanie walk do 15 lutego oraz wycofanie ciężkiej artylerii z linii walk. Putin zaapelował też do Ukrainy, by przeprowadziła reformę konstytucji. Chodzi o to, by uszanować w niej prawa ludności mieszkającej na wschodzie Ukrainy

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oznajmił, że w ciągu 19 dni dojdzie do wymiany wszystkich jeńców. Na wolność ma wyjść również ukraińska pilot Nadieżda Sawczenko, która przebywa w rosyjskim areszcie. Kijów do końca roku ma też odzyskać kontrolę nad granicą z Rosją w Donbasie, co nastąpi po lokalnych wyborach w tym regionie. Ponadto, z terytorium Ukrainy zostaną wycofane wszystkie obce wojska.

Podsumowując szczyt, kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że "jest cień nadziei dla Ukrainy", jednak wciąż pozostają duże przeszkody na drodze do pokoju. "Nie mamy złudzeń, przed nami dużo do zrobienia" - przyznała. Merkel dodała, że prezydent Ukrainy Petro Poroszenko "zrobił wszystko, co mógł", by zakończyć rozlew krwi. Według niej, Władimir Putin wywarł nacisk na separatystów, by wprowadzili rozejm.

Z kolei prezydent Francji Francois Hollande liczy na powodzenie porozumienia, ale podkreśla, że nie wszystko zostało zrobione.

Rosyjscy komentatorzy nazywają ustalenia z Mińska „znaczącym postępem”. W tamtejszych mediach szczególną uwagę zwraca się na dążenie do całkowitego przerwania walk. „Gdyby nie było szansy na porozumienie, przywódcy Rosji, Niemiec i Francji nie lecieliby do Mińska” - tak komentuje wynik rozmów szef komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Aleksiej Puszkow.

Ukraińscy komentatorzy podkreślają, że w najbliższych dniach Ukraińców czekają zaciekłe walki w okolicach Debalcewa. Ma tego dowodzić odłożenie zawieszenia broni do niedzieli. Eksperci podkreślają, że za sukces można uznać punkt przewidujący wycofanie wszystkich obcych wojsk z terytorium Zagłębia Donieckiego, utworzenie strefy buforowej i zwolnienie wszystkich jeńców i zakładników.

Z powodu przedłużonych rozmów w Mińsku unijny szczyt w Brukseli przesunięto z 13:00 na 15:00. Europejscy przywódcy muszą zaczekać na niemiecką kanclerz i francuskiego prezydenta. Mają oni zrelacjonować rozmowy w Mińsku, w których uczestniczyli. Ponadto do Brukseli został zaproszony prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

Tymczasem nie wiadomo czy porozumienie będzie uszanowane. Według szefa ukraińskiej armii, minionej nocy granicę z Ukrainą w Izwarinie przekroczyło około 50 rosyjskich czołgów, 40 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych i tyle samo pojazdów opancerzonych.