Ukraińskie wojsko w potrzasku - twierdzi Władimir Putin. Po rozmowach w Mińsku rosyjski prezydent powiedział, że grupa około 6-8 tysięcy ukraińskich żołnierzy została okrążona przez rebeliantów we wschodniej Ukrainie.

Jak mówił Putin, rebelianci wychodzą z założenia, że grupa ukraińskich żołnierzy podda się i nie będzie stawiała oporu. Rosyjski prezydent nie ujawnił o jaki rejon Donbasu chodzi, jednak niewykluczone, że o Debalcewo - kluczowy węzeł kolejowy. Putin dodał, że władze w Kijowie zapewniają iż ich wojsko nie zostało okrążone. Ukraiński sztab generalny przyznaje jednak, że sytuacja jest napięta.

W stolicy Białorusi, Mińsku, zakończyły się rozmowy pokojowe dotyczące wschodniej Ukrainy. Brali w nich udział przywódcy Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji. Uzgodniono między innymi wstrzymanie walk od 15 lutego i wycofanie ciężkiej artylerii.