To ciekawe i rozsądne posunięcie. Tak politycy, goście radiowej Trójki komentowali decyzję o wystawieniu przez PSL swojego kandydata w wyborach prezydenckich. Prawdopodobnie będzie nim wiceprezes partii, Adam Jarubas.

Dziś zapadnie decyzja w tej sprawie. Jarosław Kalinowski z PSL nie chciał jednak potwierdzić doniesień o tym, że ludowcy wystawią właśnie Adama Jarubasa i radził spokojnie czekać na postanowienie Naczelnego Komitetu Wykonawczego. "To na pewno będzie dobra decyzja" - dodał.

Z kolei Ryszard Czarnecki z PiS ocenił, że wystawienie kandydata przez PSL jest korzystne zarówno dla samej partii, jak i dla polskiej demokracji. Jak mówił, dla tego ugrupowania każdy dzień bez swojego kandydata był stratą, bo wybory prezydenckie to również przygotowanie przed późniejszym głosowaniem do Sejmu. Według Czarneckiego, na takim kroku ludowców skorzysta też nasza demokracja, bo dzięki temu starcie w drugiej turze będzie ciekawsze.

Andrzej Halicki nie chciał komentować decyzji PSL. Polityk PO przyznał jednak, że jest zawiedziony nagłym wysypem kandydatów na prezydenta i postawą niektórych partii, które traktują wybory prezydenckie jako trampolinę do wyborów parlamentarnych. "Jestem rozczarowany takim sposobem budowania kampanii parlamentarnej" - zaznaczył.

Doradca prezydenta Henryk Wujec podkreślił, że nie jest zaskoczony decyzją PSL o wystawieniu własnego kandydata. Zwrócił uwagę, że taki krok jest uzasadniony, biorąc pod uwagę logikę działania partii politycznej - każde ugrupowanie chce się pokazać, zwłaszcza przed wyborami parlamentarnymi.

Z kolei według Jarosława Gowina z Polski Razem, wystawienie Adama Jarubasa byłoby ze strony PSL ciekawym krokiem i zapowiedzią "poważnego przemeblowania" na naszej scenie politycznej. Gowin dodał jednocześnie, że ta kandydatura nie ma żadnego wpływu na wynik starcia między Bronisławem Komorowskim i Andrzejem Dudą.

Janusz Zemke z SLD uważa, że start kandydata PSL w wyborach prezydenckich przyczyni się do zaostrzenia rywalizacji. "Bedziemy mieli sytuację taką, że wszystkie partie parlamentarne będą mieli swoich kandydatów (...) Ta rywalizacja będzie ostrzejsza, niż jeszcze wydawało się to 2-3 dni temu, a szanse na drugą turę wzrosną" - mówił.

Barbara Nowacka z Twojego Ruchu liczy natomiast, że dzięki kandydatowi PSL i innym kandydatom pojawi się w końcu szansa na rzetelną debatę prezydencką. Według Nowackiej, chodzi o to, by obecny prezydent przestał unikać dyskusji, ale usiadł do stołu i porozmawiał z kandydatami jak "równy z równymi".

W PSL rozważano niewystawianie własnego kandydata, ale udzielenie poparcia urzędującemu prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Taki krok sugerował między innymi marszałek województwa mazowieckiego, Adam Struzik. Ostatecznie ludowcy będą jednak mieli swojego kandydata. Prezes partii Janusz Piechociński zapowiedział, że zostanie on przedstawiony jeszcze dzisiaj.