Konflikt na Ukrainie był jednym z głównych tematów polsko-francuskich konsultacji politycznych w Paryżu.

Premier Ewa Kopacz powiedziała po rozmowach, że Polska i Francja są zgodne, iż nie ma przesłanek do złagodzenia sankcji wobec Rosji. Dodała, że strona polska poruszyła potrzebę szybkiego wprowadzenia w życie ustaleń zeszłorocznego szczytu NATO w Newport. Szefowa polskiego rządu dodała, że Polska i Francja są za dalszą integracją europejską. Podkreśliła, że wzrost gospodarczy w krajach Unii Europejskiej jest jednym z najlepszych sposobów zapobieżenia zagrożeniu, stwarzanemu przez muzułmańskich ekstremistów. Szefowa rządu podkreśliła, że Polskę łączy z Francją strategiczne partnerstwo. Dzisiejsze konsultacje uznała za bardzo pożyteczne.

Francois Hollande powiedział, że stosunki francusko-polskie są bardzo dobre, podobnie jak współpraca z premier Ewą Kopacz i jej poprzednikiem, Donaldem Tuskiem. Podkreślił, że Francja i Polska są zaniepokojone sytuacją na wschodzie Ukrainy. Zdaniem Hollande'a, trzeba szybko znaleźć polityczne rozwiązanie konfliktu. Prezydent przypomniał, że ministrowie spraw zagranicznych państw Unii opowiedzieli się za utrzymaniem sankcji nałożonych na Rosję. Dodał, że sankcje są praktycznie jedynym sposobem wywierania wpływu na Rosję i mogą zostać rozszerzone. Hollande zapowiedział, że Francja dołoży starań, aby doszło do wznowienia rozmów o realizacji porozumienia z Mińska.

Francuski prezydent dodał, że w trakcie konsultacji poruszono też sprawy gospodarcze. Jego zdaniem, francusko-polska współpraca mogłaby objąć też dziedzinę obronności. Hollande podkreślił, że Francji i Polsce zależy na wzroście gospodarczym w Unii. W tym kontekście rozmawiał z polską premier o tak zwanym planie Junckera i sytuacji w strefie euro. Francois Hollande wyraził nadzieję, że Francja i Polska będą mogły rozwijać swoje gospodarki dzięki unijnym projektom z dziedziny energetyki.