Sto milionów euro w ciągu dziesięciu lat - takiego kredytu udzieli Polska Ukrainie. Poinformowała o tym premier Ewa Kopacz na konferencji prasowej w Kijowie.

Premier Arsenij Jaceniuk zaznaczył, że Ukraina oczekuje konkretnej pomocy gospodarczej i właśnie za taką można uznać polski kredyt, a także plany budowy interkonektora. To rurociąg łączący dwa kraje, który pozwoli Ukrainie na korzystanie z terminali LNG w Polsce i na Litwie. "Polskie wsparcie, to nie tylko poparcie polityczne, ale też właśnie dwustronna współpraca gospodarcza" - powiedział Arsenij Jaceniuk.

Premier Ewa Kopacz dodała, że rozmowy dotyczyły też współpracy w oświacie, nauce i kulturze. Polska rozszerzy system stypendialny dla ukraińskich studentów. Nasz kraj przekazuje też swoje doświadczenia w walce z korupcją i reformie samorządowej. Premier zaznaczyła, że w polskim rządzie pojawi się pełnomocnik do spraw reform na Ukrainie. "My Polacy sami przeszliśmy długą i trudną ścieżkę transformacji i wiemy, jak bardzo potrzebna jest pomoc partnerów zagranicznych" - powiedziała szefowa polskiego rządu. "Dlatego, panie premierze, my Polacy jesteśmy z panem. Może pan na nas liczyć" - oświadczyła Ewa Kopacz.

Ukraina planuje też zmodernizować swoje elektrociepłownie, aby mogły one wykorzystywać polski węgiel. Na ten cel mogą być wykorzystane pieniądze z kredytu.