Londyński dziennik "The Times" przyznał tytuł Brytyjczyka Roku liderowi antyunijnej i antyimigracyjnej partii UKIP, Nigelowi Farage'owi. To wyróżnienie jest znamienne, bo "Times" sprzyja konserwatystom i wielokrotnie ostro polemizował z UKIP i jej przywódcą.

Nigel Farage napisał na Twitterze, że pomimo ataków "Timesa", jest mu wdzięczny za tytuł "Brytyjczyka Roku". Mniej zrozumienia miał lewicowy wideobloger "Masywny Mark":

"To gadzinówka Murdocha, ale Times to jedna z największych gazet w kraju. Jesteśmy w poważnych tarapatach!"
Farage miał naprawdę dobry rok. W maju UKIP zdecydowanie wygrał eurowybory, zdobywając ponad 27% głosów i 24 mandaty w Parlamencie Europejskim. W sierpniu pozyskał konserwatystę Douglasa Carswella, który zadeklarował publicznie: "Opuszczam dziś Partię

Konserwatywną i wstępuję do UKIP". We wrześniu tę samą formułę wypowiedział drugi konserwatysta, Mark Reckless. Obaj stanęli potem w swoich okręgach do wyborów uzupełniających i obaj pozostali posłami, ale już z ramienia UKIP.
Zdaniem politologów, należy się liczyć z dalszymi takimi dezercjami. Rosną też notowania partii Nigela Farage'a w sondażach różnych instytutów, a on sam to nadal wschodząca gwiazda w brytyjskiej polityce.