Rosja nie chce, by Europę strzegł system antyrakietowy i oskarża Zachód o wykorzystanie sytuacji z Ukrainą do ekspansji na wschodzie.

Według Walerija Gierasimowa, szefa rosyjskiego sztabu generalnego, budowa tarczy strzegącej Stary Kontynent wykracza poza potrzeby obronne zainteresowanych krajów. Gierasimow stwierdził, że mimo "wielu propozycji ze strony Moskwy, ani USA ani Unia Europejska, ani NATO jako całość nie zechciały zagwarantować, że system antyrakietowy nie będzie skierowany przeciwko Rosji.

Gierasimow oskarżył Zachód o próbę ograniczania potencjału militarnego i gospodarczego Rosji. Według szefa rosyjskiego sztabu generalnego, budowa tarczy antyrakietowej uderzy w potencjał odstraszający sił jądrowych Federacji Rosyjskiej. Zdaniem Gierasimowa, obecnie kraje NATO wykorzystują kryzys na Ukrainie do zwiększania swojej - zdaniem generała - niepotrzebnej - obecności na wschodzie Europy. Wojskowy wskazał na kolejne ćwiczenia sił Sojuszu w Polsce, krajach bałtyckich i w rejonie Morza Czarnego.