Jak ustalił portal tvn24.pl, prawnik z jednej z warszawskich kancelarii zajmujących się „kwestiami obrotu gospodarczego” usłyszał zarzuty.
- Zakończyliśmy czynności z zatrzymanym. Jest on podejrzany o szpiegostwo, czyli o przestępstwo z art. 130 par 1 - mówi portalowi tvn24.pl Waldemar Tyl, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Informacje te potwierdza IAR
Prokuratura podejrzewa, że prawnik współpracował z GRU, czyli Głównym Zarządem Wywiadowczym Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej, jednej z pięciu rosyjskich służb specjalnych.
Wczoraj w związku ze szpiegostwem zostały zatrzymane dwie osoby. Pułkownik Wojska Polskiego, który pracował w MON oraz cywil. Według medialnych informacji, ten ostatni to prawnik z podwójnym obywatelstwem Polski i Rosji, pracujący w stołecznej firmie i szpiegujący dla rosyjskiego wywiadu.
Sprawy są prowadzone osobno przez dwie prokuratury - cywilną i wojskową. Obydwu zatrzymań dokonywała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Kodeks karny za szpiegostwo, przewiduje karę do 10 lat więzienia. W razie udzielenia informacji, których przekazanie może wyrządzić szkodę państwu, minimalna kara to trzy lata pozbawienia wolności.
Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski informuje jedynie, że czynności w związku ze sprawą trwają i jutro będzie mógł udzielić szerszych informacji.