W Thiais pod Paryżem rozpoczął się proces kanonizacyjny błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Ksiądz Jerzy zginął męczeńską śmiercią 30 lat temu.
Klasztor założonego pięćset lat temu zakonu Zwiastowania Najświętszej Marii Panny.

Klasztor założonego pięćset lat temu zakonu Zwiastowania Najświętszej Marii Panny. Niewielka, nowoczesna kaplica. Bardzo jasno. W homilii w czasie nabożeństwa padają słowa o męczeńskiej śmierci księdza Jerzego i o domniemanym cudzie dokonanym za Jego udziałem. Pada zapowiedź, że będą prowadzone badania sprawy cudownego ozdrowienia dzięki wstawiennictwu księdza Jerzego Popiełuszki.

W pobliskim szpitalu, dwa lata temu we wrześniu lekarze rozłożyli bezradnie ręce, stan chorego na białaczkę pacjenta był beznadziejny. Obecny u jego boku ksiądz odmówił modlitwę do błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki z prośbą o przywrócenie umierającemu zdrowia. Następnego dnia pacjent obudził się w pełni sił. Lekarze stwierdzili, że jest wyleczony.

Po przesłuchaniu świadków ich relacje oraz lekarzy badających cudownie uzdrowionego mężczyznę zostaną przekazane Kongregacji do Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie.

Obecny na uroczystości, mieszkający na stałe w USA bratanek księdza Jerzego, Marek powiedział Polskiemu Radiu, że miał czternaście lat, gdy zamordowano księdza Jerzego, który przed 80 tym rokiem często przyjeżdżał do rodzinnego domu.