Mieszkańcy obwodu donieckiego mogą nie doczekać się swoich pensji, emerytur i rent. Separatyści przejęli kontrolę nad kolejnym budynkiem użyteczności publicznej w tym mieście - siedzibą skarbu państwa.

Wcześniej wtargnęli do obwodowych dyrekcji Ministerstwa Dochodów i Opłat oraz Banku Narodowego. Po dzisiejszym ataku na lokalny oddział Skarbu Państwa, mieszkańcy obwodu donieckiego nie mogą już liczyć na wypłatę pensji, emerytur i rent, choć - jak podkreśla miejscowy guberantor Serhij Taruta - dotąd były z tym problemy jedynie w kilku miastach opanowanych przez prorosyjskich bojówkarzy.

Według ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, ze strony Rosji nadal przez granicę przechodzą bojownicy i uzbrojenie. W dwóch wschodnich obwodach jest ich od 15 do 20 tysięcy, z tego połowa to obywatele Rosji. Przy granicach Federacja skoncentrowała 16 tysięcy wojskowych, na Krymie 22 tysiące i w Naddniestrzu 3,5 tysiąca.