Polacy opuszczają prowincję Ghazni. Żołnierze symbolicznie zakończyli dziś działania operacyjne w rejonie odpowiedzialności. Uroczyste zdjęcie polskiej flagi odbyło się w siedzibie gubernatora Ghazni.

Gubernator Musa Khan chwalił Polaków za dobrą współpracę i wiele lat zaangażowania na rzecz stabilizacji w rejonie. Jak mówił, podziwia Polaków za to, co zrobili przez siedem lat obecności w prowincji. Zdaniem gubernatora Musa Khan'a, inne kraje powinny się uczyć od Polaków, jak pomagać oraz jak wspierać różnorakimi projektami ludność afgańską.

Uroczystość u gubernatora była przygotowywana od wielu dni. Mimo to doszło do incydentu. W trakcie przemówień doszło do ataku, prawdopodobnie rakietowego. Pocisk trafił tuż obok siedziby gubernatora. "Jeden z polskich żołnierzy został ranny" - powiedziała dziennikarzom po uroczystości w bazie Ghazni kapitan Justyna Balik. Ranny żołnierz został opatrzony w polskim szpitalu, a potem przewieziony do amerykańskiej bazy w Bagram. Stan żołnierza jest dobry.

Polacy w prowincji Ghazni przejęli odpowiedzialność za bezpieczeństwo w 2008 roku. Ostatni żołnierze opuszczą bazę Ghazni za kilka dni. Nie oznacza to jednak końca naszej obecności w Afganistanie. Polacy będą stacjonować w Bagram. Tu misję rozpoczną między innymi wojskowi z ostatniej, piętnastej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Ich służba zakończy się w grudniu tego roku.