To nieprawdziwe doniesienia - tak Malezja dementuje informacje "Wall Street Journal", według których silniki zaginionego samolotu mogły pracować jeszcze przez 4 godziny od momentu jego zniknięcia z radarów.

Malezyjski minister transportu Hishammuddin Hussein zdementował też wiadomość, jakoby chińskie satelity namierzyły szczątki maszyny na Morzu Południowochińskim. Poinformował, że plamy, widoczne na zdjęciach satelitarnych nie są fragmentami wraku samolotu malezyjskich linii lotniczych.

Trwa 6 dzień poszukiwań samolotu, na pokładzie którego znajdowało się 239 osób. Akcja jest prowadzona na obszarze 100 000 kilometrów kwadratowych. Bierze w nich udział 13 państw.