Ukraińska opozycja organizuje dziś tradycyjną manifestację. Odbywają się one co niedziela od 24 listopada.

W czasie manifestacji opozycja informuje o swoich planach na najbliższy tydzień, a także mówi o tym, co udało się osiągnąć w kończącym się tygodniu. Tym razem jednak oponenci władz nie mają się czym pochwalić, żadna z zapowiedzi, którą można było usłyszeć na scenie w zeszłą niedzielę nie została zrealizowana. Nie stworzono nowej większości rządzącej w parlamencie i nie udało się przyjąć ustawy o powrocie do konstytucji z 2004 roku ograniczającej uprawnienia prezydenta, nie mówiąc już o utworzeniu nowego rządu.

Mimo to lider UDARu Witalij Kliczko apeluje, aby tradycyjnie przyjść na Majdan. „Bądź wolny, bądź godny, bądź patriotą. Nie bój się, jesteś Ukraińcem!” - mówił.

Nie udało się także rozwiązać kwestii amnestii dla osób zatrzymanych w czasie zamieszek w Kijowie i w innych miastach. Uchwalona jeszcze pod koniec stycznia ustawa przewiduje, że amnestia zacznie działać, gdy oponenci władz zwolnią zajmowane budynki użyteczności publicznej. Na razie nie mają oni zamiaru tego robić.