W sprawie in vitro Komisja Europejska zwracała uwagę już 3 lata temu, że Polska nie wdrożyła unijnych regulacji. Bruksela zastrzegała, że nie chodzi o narzucanie państwom członkowskim metody in vitro, ale jeśli jakiś kraj się na nią decyduje, musi przestrzegać unijnych zasad dotyczących bezpieczeństwa embrionów i komórek rozrodczych.
Polska ma jeszcze czas na nadrobienie zaległości - od momentu wysłania pozwu do ogłoszenia wyroku mijają zwykle dwa lata. Kolejne pozwy, które Komisja ma skierować przeciwko Polsce, dotyczą podatku VAT. Chodzi o zastosowanie obniżonej stawki podatku na sprzęt medyczny i sprzęt strażacki. Przy żadnym z tych trzech pozwów Komisja Europejska nie zażądała kar finansowych dla Polski, choć jeśli Trybunał orzeknie, że unijne prawo zostało naruszone, wtedy może zasądzić kary finansowe.