"Jesteśmy tu dziś w imieniu całej Solidarności, nie tylko związkowców, a dzisiejszą działalnością kontynuujemy chlubne tradycje z sierpnia 80'" - mówił Duda. Podkreślał, że nie powinniśmy zapominać o tak ważnych rocznicach, jednocześnie pamiętając o postulatach Solidarności z tamtych czasów, zwłaszcza w kontekście najnowszej historii Polski.
Duda powiedział też dziennikarzom, że nic nie zahamuje wrześniowych protestów. Jego zdaniem rząd nie chce rozmawiać ze związkowcami. "Jeżeli nie wstrząśniemy dzisiejszą władzą, to rządzący się nie obudzą i dalej będą nas traktować w ten sposób" - tłumaczył. Razem z przewodniczącym NSZZ Solidarność kwiaty pod pomnikiem poległych stoczniowców złożył Marian Krzaklewski, były przewodniczący Solidarności. Nie było Janusza Śniadka i pierwszego przywódcy związku Lecha Wałęsy.