Jak czytamy w gazecie, chodzi o zabójstwa popełniane na terenie więzienia przez funkcjonariuszy państw komunistycznych. Sprawcami mogli być także funkcjonariusze NKWD, znaleziono tam bowiem kopiejkę z 1940 roku - powiedział gazecie prokurator Zbigniew Kulikowski z Instytutu Pamięci Narodowej.
Materiały po badaniach trafiły do IPN-u z Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe w drugiej połowie lipca. Kolejnym krokiem po wszczęciu śledztwa było wydanie postanowienia o "zasięgnięciu opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej w Białymstoku, między innymi w celu przeprowadzenia profili genetycznych ofiar".