Amerykański misjonarz, więziony w Północnej Korei, trafił do szpitala. Poinformowała o tym jego siostra w czasie modlitewnego czuwania, zorganizowanego w Stanach Zjednoczonych.

45-letni Kenneth Bae, misjonarz jednego z Kościołów protestanckich, został w maju skazany przez północnokoreański sąd na 15 lat więzienia za dążenie do obalenia rządu. Według sądu Bae, który był pilotem wycieczki w Korei, zorganizował grupę wywrotową. Amerykanin trafił do więzienia dla cudzoziemców, gdzie był zmuszany do pracy w polu. Bae, który choruje na cukrzycę i serce, został kilka dni temu przewieziony do szpitala.

Rodzina i przyjaciele misjonarza uważają, że aby doprowadzić do jego uwolnienia, potrzebna jest większa aktywność amerykańskiego rządu. Do tej pory Departament Stanu zaapelował o natychmiastowe uwolnienie Kennetha Bae ze względów humanitarnych.