Rzecznik SLD Dariusz Joński poinformował, że pół roku organizatorzy parady czekali na odpowiedź z Kancelarii Prezydenta. Otrzymali negatywną. "Mam nadzieję, że to doradcy tak postanowili, a sam prezydent myśli inaczej", mówił Joński. Podkreślił, że zaproszenie jest otwarte i Sojusz Lewicy Demokratycznej na Bronisława Komorowskiego czeka.
"Jeśli zmieni zdanie do 15-tego czerwca i przyjdzie, to pokaże, że jest prezydentem wszystkich Polek i Polaków, jeśli nie będzie to oznaczało, że niczym się nie różni od Jarosława Kaczyńskiego czy Jarosława Gowina", dodał rzecznik SLD.
Parada Równości wyruszy sprzed Sejmu o godzinie 15-tej. Jej uczestnicy będą domagać się między innymi uchwalenia ustawy regulującej związki partnerskie, zaostrzenia przepisów o ochronie praw zwierząt, znoszenia barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych. Organizatorzy parady są także za tym, by do szkół wprowadzono neutralną światopoglądowo edukację seksualną.
W tym roku patronat honorowy nad paradą objęła pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.