Robert Mazurek przeczytał Posłance PO, Ligii Krajewskiej fragment programu PO, twierdząc, że to program PiS. Posłanka wyśmiała go i nie zostawiła na nim suchej nitki.

Wywiad ukazał się w dzisiejszym dodatku do "Rzeczpospolitej".

Dziennikarz rozpoczął wywiad od zastawienia małej pułapki - poprosił o komentarz do rzekomego programu Prawa i Sprawiedliwości, który w rzeczywistości był... programem PO sprzed kilku lat: "Mam przed sobą program PiS, który obiecuje wielką modernizację Polski: 50 nowych mostów... Na samej Wiśle powstanie 15 mostów"- mówił Mazurek, dodając przy tym plany dotyczące lotnisk i wielu innych inwestycji".

Lidia Krajewska odpowiedziała: "Te wszystkie obietnice są na takim poziomie, że brakuje słów. To kpiny z ludzi! I gdzie oni je wszystkie postawią? (śmiech) A może od razu 49 lotnisk? W każdym mieście wojewódzkim po jednym. (...) Życzę PiS powodzenia w realizacji tych cudów, ale to się nie nadaje do poważnej rozmowy. Bo to zupełnie nierealne pomysły. Czyste chciejstwo. Człowiek składający takie obietnice okłamuje Polaków!"

Kiedy dziennikarz ujawnił, że nie chodzi o program PiS, lecz PO skonfudowana Krajewska odpowiedziała: "No tak... Przyzna pan, że w odniesieniu do Pis te plany brzmią bardzo nierealnie (...) Sytuacja ekonomiczna wówczas była zupełnie inna".