Aż 13 tornad przeszło ubiegłej nocy przez północny Teksas - poinformowali amerykańscy meteorolodzy. Bilans ofiar to 6 osób zabitych i kilkadziesiąt rannych.

Szczególni silne tornado przeszło nad Granbury. To właśnie w tym 10-trysięcznym miasteczku jest najwięcej szkód. 110 budynków zostało zniszczonych, 6 osób zginęło a ponad 30 trafiło do szpitali.

Amerykańscy meteorolodzy poinformowali, że tornado w Granbury miało 5 stopień w sześciostopniowej skali Fujita. Towarzyszył mu wiatr o prędkości dochodzącej do 300 kilometrów na godzinę. Wszystko co znalazło się na jego drodze zostało zrównane z ziemią.

Przez cały wczorajszy dzień ratownicy przeszukiwali zgliszcza domów w poszukiwaniu zabitych. Obawiano się, że liczba ofiar może wzrosnąć ponieważ 7 osób uznano za zaginione. Wszystko wskazuje jednak na to, że ludzie ci w momencie uderzenia tornada byli poza Granbury.

W tym roku w Stanach Zjednoczonych zanotowano około 250 tornad, czyli o ponad połowę mniej niż wynosi średnia z poprzednich lat. Zginęło w nich łącznie 9 osób.