Mężczyzna miał zakopywać w ogródku fragmenty ludzkich ciał pochodzące ze szpitali, z których odbierał je jako odpady pooperacyjne. Prowadzone od marca 2011 roku postępowanie ujawniło kilkadziesiąt ton odpadów medycznych, które były składowane w kilku miejscach.
Marta Zawada - Dybek z katowickiej Prokuratury Okręgowej powiedziała, że Marek M. przyznał się do nielegalnej działalności i usłyszał zarzuty. Najpoważniejszy z nich głosi, że bez wymaganego zezwolenia magazynował i przetwarzał niebezpieczne odpady medyczne i weterynaryjne. Spowodował w ten sposób zagrożenie epidemiologiczne i zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Zarzuty w tej sprawie usłyszeli też dwaj bracia Marka M., którzy pomagali mu w nielegalnym procederze.
Marta Zawada - Dybek powiedziała, że Marek M. był już wcześniej skazany za podobną, nielegalną działalność. W 2008 roku Sąd Okręgowy w Katowicach skazał go na więzienie w zawieszeniu za nielegalne składowanie odpadów medycznych. Gdy ujawnione zostały nowe przestępstwa, kara została "odwieszona" na wniosek prokuratury.