Policja nadal poszukuje kierowcy dostawczego volkswagena, który w czwartek staranował dwa policyjne radiowozy w okolicy Międzyrzecza. Trzech policjantów zostało rannych. Śledczy zatrzymali wcześniej 25-letniego mężczyznę, jednak po przesłuchaniu okazało się, że nie ma on związku ze sprawą. Za kierownicą VW T4 siedział najprawdopodobniej mieszkaniec Szczekocin Tomasz Gawroński.

25-letni Gawroński był już wcześniej karany i poszukiwany przez policję - dlatego najprawdopodobniej nie zatrzymał się do kontroli i staranował dwa radiowozy.

Wcześniej policja ujęła innego mężczyznę, podejrzanego o staranowanie radiowozów. 25-latek został ujęty w Międzychodzie w województwie wielkopolskim. Jednak po przesłuchaniu, mężczyzna około godziny 13 został zwolniony.

Prowadzący busa nie zatrzymał się do kontroli na drodze między Trzcielem a Międzyrzeczem. Pościg za nim podjął patrol ruchu drogowego, a potem dołączyły do niego kolejne auta policyjne. Dopiero na jednej z blokad w pobliżu Pszczewa policjanci zatarasowali przejazd, stając w poprzek jezdni. Kierowca volkswagena próbował przebić się przez blokadę. Staranował radiowóz a następnie uciekł do lasu.