Północnoirlandzka policja przesłuchuje trzech mężczyzn, którzy przygotowali zamach na komisariat policji w Londonderry. Na podstawie informacji wywiadowczych funkcjonariusze znaleźli gotowy do odpalenia moździerz. Pociski rozbrojono.

Zamachowcy z rozłamowej frakcji IRA planowali wystrzelić salwę czterech bomb moździerzowych, z czterech rur zespawanych domowym sposobem w zaimprowizowaną wyrzutnię. Jest to stara metoda IRA - w ten sam sposób w 1991 roku organizacja ostrzelała siedzibę premiera na Downing Street w Londynie.

We wczorajszym ataku zamachowcy planowali użyć furgonetki, w której wycięli dach, aby odpalić ze środka bomby. Komendant policji w Londonderry, powiedział dziennikarzom, że takie wyrzutnie są mało precyzyjne i bomby mogły zabić, lub ranić setki ludzi. Podczas ich rozbrajania ewakuowano 100 budynków.

Kilka dni wcześniej w opuszczonym mieszkaniu w Belfaście policja znalazła ręczny granatnik RPG70 produkcji radzieckiej, pozostały po arsenale IRA - teoretycznie zniszczonym po zawarciu porozumienia pokojowego.