Kim Dzong-Un w swoim przemówieniu podkreślił, że Korea Północna potrzebuje udoskonalenia gospodarki. Dyktator wezwał do "radykalnego zwrotu", który pozwoliłby zmienić izolowany kraj w "gospodarczego olbrzyma".

Kim mówił także o potrzebie ponownego zjednoczenia Korei, ostrzegając jednak, że konfrontacja będzie prowadziła do wojny. Dodał, że potęga militarna nadal będzie narodowym priorytetem jego kraju.

Noworoczne orędzie Kima zbiegło się w czasie z dyskusją Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat ukarania Pjongjangu za wystrzelenie w połowie grudnia rakiety dalekiego zasięgu.