Tradycyjnie w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przed domem gen. Wojciecha Jaruzelskiego w Warszawie ma odbyć się manifestacja. Na noc z 12 na 13 grudnia zgłosiła ją tam Liga Obrony Suwerenności. Co roku w tym samym terminie przed domem generała odbywało się też zgromadzenie organizowane przez Społeczny Komitet Upamiętnienia Ofiar Stanu Wojennego. W tym roku - jak przyznają zarówno urzędnicy z ratusza, jak i warszawscy działacze PiS - komitet w zgłoszeniu pomylił daty i zarejestrował manifestację o dzień za późno.

Mimo to uczestnicy obu zgromadzeń mają pojawić się przed domem Jaruzelskiego w nocy z 12 na 13 grudnia. "Demonstracja odbędzie się z 12 na 13 grudnia, bo i tak jest zgłoszona inna manifestacja, ale w tym samym celu" - powiedział PAP Wąsik. Jak dodał, przedstawiciele obu organizatorów rozmawiali już na ten temat. Magdalena Łań ze stołecznego ratusza powiedziała z kolei, że po południu komitet odwołał zgromadzenie zgłoszone wcześniej na noc z 13 na 14 grudnia.

Poza tą manifestacją PiS zaplanowało na 13 grudnia marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości. Rozpocznie się on na pl. Trzech Krzyży przed pomnikiem Wincentego Witosa, a zakończy przed kancelarią premiera. W planach jest m.in. apel poległych w stanie wojennym oraz złożenie kwiatów przed pomnikami Witosa, Ronalda Reagana, Stefana Grota-Roweckiego, Ignacego Paderewskiego, Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego.