"Uprzejmie informuję, że respektując wolę moich przełożonych zakonnych nie udzielałem ani nie autoryzowałem żadnego wywiadu do publikacji w mediach. Rozmowę z panią Eweliną Nowakowską, której zapis ukazał się na stronie dziennika „Polska the Times”, nie traktowałem jako materiału do publikacji" - napisał ks. Adam Boniecki w oświadczeniu. Redaktor naczelny dziennika twierdzi jednak, że ks. Boniecki wiedział o publikacji.
Redaktor naczelny "Polska The Times" Paweł Siennicki w rozmowie z TOKFM.pl stwierdził, że ks. Boniecki został poinformowany o publikacji. - Obawiam się, że niestety będzie to przykra sprawa dla księdza Bonieckiego i ksiądz Boniecki po prostu się myli. Jest to dla mnie podwójnie przykre, ponieważ bardzo go szanuję. Nie chcę mu robić przykrości - zaznaczył Siennicki.
Zakon księży Marianów zabronił ks. Bonieckiemu publicznego wypowiadania się po tym jak stwierdził m.in., że Nergal odgrywa rolę szatana jasełkowego.
Komentarze (7)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePozbawiają człowieka /bez wyroku sądowego/ prawa głosu - on udaje, że to respektuje, a tak naprawdę to sika na zakazy /mogą go pocałować w pewna część ciała - jak Boniecki zechce/.
W latach 50-tych też tacy byli. Nie zostali bohaterami, wręcz odwrotnie.