Podstawą doniesienia jest m.in. artykuł Wojciecha Czuchnowskiego z „Gazety Wyborczej” dotyczący posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych, która we wrześniu miała zająć się sprawą inwigilacji przez SKW posłów PiS-u Marka Opioły i Tomasza Kaczmarka.
Dziennikarz „GW” napisał, że wojskowe służby specjalne inwigilowały również asystenta społecznego Kaczmarka mjr Andrzeja Skałeckiego, który do końca 2010 r. pracował w SKW. Służby wojskowe miały Skałeckiego podsłuchiwać.
"Wojciech Czuchnowski podał informacje dotyczące przebiegu służby mojego asystenta, m.in. to, że starał się o wyjazd na misję do Afganistanu, lecz z powodu konfliktu z szefostwem służby wyprawa nie doszła do skutku" - tłumaczy "Gazecie Polskiej Codziennie" Kaczmarek.
Kaczmarek złożył więc doniesienie do prokuratora generalnego, w którym zarzuca szefowi SKW, że złamał przepisy ustawy o ochronie informacji niejawnej.