Prezydent Francji Francois Hollande powtórzył w poniedziałek, że w Syrii nie będzie politycznego rozwiązania bez ustąpienia Baszara el-Asada. Hollande spotkał się tego dnia w Paryżu z nowym międzynarodowym mediatorem w Syrii Lakhdarem Brahimim.

Hollande podkreślił przy tym zaangażowanie Francji "na rzecz Syrii wolnej, demokratycznej i przestrzegającej praw wszystkich społeczności", zapewnił też nowego wysłannika o poparciu - wynika z oświadczenia kancelarii prezydenckiej.

Po wyjściu z Pałacu Elizejskiego nowy mediator ONZ i Ligi Arabskiej z uznaniem wypowiedział się o "ważnej roli Francji" w kwestii Syrii.

Hollande, jak pisze agencja Reuters, jest pierwszym zagranicznym przywódcą, z którym spotkał się Brahimi po wzięciu na siebie w ubiegłym tygodniu obowiązków mediatora. "Jestem nastawiony na słuchanie" - powiedział Brahimi po 45-minutowej sesji z Hollande'em. Dodał, że na razie jest dla niego za wcześnie, by mówić o swej misji.

Brahimi powiedział w niedzielę w katarskiej telewizji Al-Dżazira, że wkrótce uda się do Nowego Jorku na spotkanie w ONZ. Wcześniej informowano, że Brahimi ma się spotkać z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem i przedyskutować plan nowego podejścia do konfliktu w Syrii.

Lakhdar Brahimi - były minister spraw zagranicznych Algierii - zastąpi byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana w roli mediatora w trwającym od 17 miesięcy krwawym konflikcie wewnętrznym w Syrii, gdzie w wyniku represji reżimu prezydenta Baszara el-Asada i zbrojnych działań opozycji śmierć poniosło już ponad 23 tys. ludzi.