Przynajmniej trzej mężczyźni zostali aresztowani za rzucanie gróźb w trakcie lub po seansie najnowszego filmu o Batmanie - pisze gazeta.pl.

Timothy Courtis ze stanu Maine został zatrzymany przez policję za przekroczenie prędkości. Funkcjonariusze podczas rutynowej kontroli jego samochodu znaleźli karabin maszynowy, cztery pistolety, amunicję i wycinki z gazet o strzelaninie podczas premiery filmu "Mroczny rycerz powstaje". Mężczyzna przyznał funkcjonariuszom, że dzień wcześniej oglądnął film o Batmanie, a teraz jedzie, aby zabić swojego byłego pracodawcę.

Do kolejnego incydentu doszło w kinie w Norwalk w Południowej Kalifornii. Jeden z widzów zaczął grozić obsłudze kina, gdy projekcja filmu Christophera Nolana zaczęła się opóźniać. W pewnym momencie krzyknął: "Powinienem zrobić tak samo jak ten z Kolorado! Czy ktoś ma pistolet?". Mężczyzna został aresztowany.

Aresztowany został również 27-latek z Sierra Visa w stanie Arizona. Pijany mężczyzna podczas projekcji filmu wstał ze swojego miejsca i zaczął grozić publiczności. 50 osób uciekło w panice z kina. Michael William Borboa usłyszał już zarzuty niekontrolowanego postępowania, gróźb i zastraszania.