"Trochę to wszystko za późno. Trzydzieści lat zajęło wymiarowi sprawiedliwości wypowiedzenie się czy wydanie w tej sprawie wyroku. (Wyrok ma-PAP) znaczenie już tylko i wyłącznie symboliczne" - powiedział w piątek Graś w radiowej "Trójce".
"Chociaż tak późno, ale dobrze, że jednoznacznie stan wojenny został określony jako działanie niezgodne, sprzeczne z prawem i został wskazany winny, skazany, ze względu na wiek, na symboliczną karę" - dodał.
Graś pytany o inicjatywę posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego, który chce, aby szefowie MON i MSW wystąpili do prezydenta o zdegradowanie generałów Czesława Kiszczaka i Wojciecha Jaruzelskiego, powiedział m.in.: "W tej sytuacji, gdy zapadł wyrok, jeszcze nie do końca prawomocny, nad takim rozwiązaniem należałoby się zastanowić". "Ale to już są działania czysto symboliczne" - zastrzegł.
W procesie autorów stanu wojennego Sąd Okręgowy w Warszawie wymierzył w czwartek karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat Czesławowi Kiszczakowi. Sąd uniewinnił b. I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię, a sprawę członkini Rady Państwa Eugenii Kempary - umorzył. Kiszczak został skazany na karę 4 lat więzienia, ale na mocy przysługującego mu prawa do amnestii wyrok zmniejszono o połowę, a kara 2 lat więzienia została zawieszona na okres próby na 5 lat.