Wyższy Krajowy Sąd w Hamburgu uznał, że urzędnik ma prawo zakazać ojcu używania języka polskiego w kontaktach z własnymi dziećmi - informuje "Super Express".

Proces, w którym został wydany ten wyrok, wytoczył niemieckim urzędnikom mieszkający od 22 lat w Niemczech Wojciech Pomorski.

Po rozwodzie Sąd przyznał opiekę nad dziećmi byłej żonie Wojciecha Pomorskiego .

Urzędnik z niemieckiego urzędu ds. spraw dzieci i młodzieży wspólnie z byłą żoną zabronili Polakowi porozumiewać się z córkami w języku polskim.

Urząd argumentował, że w interesie dzieci nie leży, aby podczas nadzorowanych spotkań posługiwały się językiem polskim. Korzystne dla dzieci ma być posługiwanie się językiem niemieckim, ponieważ wzrastają w Niemczech, tu chodzą i będą chodzić do szkół.

Według Wojciecha Pomorskiego podobne sytuacje zdarzają się Niemczech często i dotyczą także innych, mieszanych pod względem narodowościowym związków.

Polak zapowiedział odwołanie od decyzji urzędu do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.